Home

Boli? Nie jesteś sam: postacie popkultury, którym przeszkadzał ból

Super User

ból13

Ból od początku istnienia człowieczeństwa stanowi nieodłączną część codziennego życia. Chociaż uczucie to jest nadzwyczaj nieprzyjemne, to właśnie dzięki niemu możemy zidentyfikować, co nam dolega, a co jest bezpieczne. Jak zapewne można się spodziewać, bolesne cierpienie stało się też genezą inspiracji, znajdując odbicie w nowoczesnej kulturze.

Dużo znanych oraz lubianych twórczości swój ogólnoświatowy sukces zawdzięcza naturalnie tematyce bólu. Jest to dosyć kłopotliwy oraz zagmatwany do zrozumienia motyw, lecz właśnie dlatego jest on w stanie nas inspirować oraz ujmować nasze serca. Cierpienie w popkulturze występuje w wielu formach - w pewnych sytuacjach jest to gwałtowny szok, a od czasu do czasu ból przewlekły, który towarzyszy herosowi nawet w zwykłych pracach. To od twórcy zależy, jakim sposobem podejdzie do tej sprawy, taka jest swoboda twórcy. Ma prawo być to trauma umysłowa, acz równie dobrze zwyczajna rwa kulszowa.

Ból - jak możemy odnieść się do fikcyjnych postaci?

Cierpienie stanowi tak lubiany motyw w popkulturze, właśnie dlatego, że większa część z nas ma prawo utożsamić się z nim na podstawie osobistych doznań. Nawet jeśli są to pozornie błahe niedogodności, jak migrenowy ból głowy lub ból fantomowy, przy odrobinie wyobraźni, nie może się mieć żadnych problemów z utożsamieniem z fantastycznymi herosami. Rzecz oczywista, częste bóle głowy nie są czymś, co można lekceważyć - leczenie bólu jest koniecznością, zwłaszcza w rzeczywistym ludzkim życiu.

Motyw cierpienia w popkulturze - rozmaite perspektywy rozmaitych herosów

ranny bohater10Problem bólu przewijał się już niemalże w każdym medium, bez wyjątków. Za w największym stopniu typowy środek przekazu można uznać dzieła, które w większości wypadków stanowią bazę dla rozmaitych adaptacji, stanowiąc budulec dla obrazów filmowych, gier komputerowych oraz seriali. Nowoczesna kultura całymi garściami czerpie z okresu romantyzmu, w którym topos śmiałka cierpiącego przewijał się nieomalże w każdym dziele. Bajronizm oraz cierpienie istnienia to stałe motywy wielu świetnych dzieł. Prawdopodobnie każdy z nas obeznany jest z kreacjami takimi jak Werter czy też Konrad Wallenrod - tragicznymi protagonistami, którzy musieli ścierpieć ból powiązany z nieszczęśliwą miłością czy niespełnionymi ambicjami, poddając się bezlitosnemu światu.

Te legendarne twórczości stanowią podwaliny dla innowacyjnych, artystycznych inicjatyw z tego tematu. Chociaż nie zawsze stanowi to decyzyjny temat danej opowieści, cierpienie stanowiło klucz do wewnętrznego rozwoju znacznej większości komiksowych postaci. Postacie takie jak Batman czy Spiderman nie bez przyczyny posiadają bolesną przeszłość - to właśnie ból przeistoczył je w protagonistów oraz zmotywował do walki w imię sprawiedliwości.